Tego dnia miało być sporo emocji. Ale zaczęło się bardzo przyjemnie, błogie lenistwo do południa, potem krótkie pogaduszki, na koniec przygotowanie do wyjazdu no a potem:
Kilkadziesiąt maszyn ruszyło na Tor Lublin. W planach dzisiejszego dnia było szkolenie motocyklowe zorganizowane i przeprowadzone przez bb. Przyznam szczerze, że tych kilka godzin na torze bardzo zaowocowało. Przez całą dalszą podróż o wiele bardziej zwracałem uwagę na właściwą pozycję, o używanie hamulców, o właściwe skręcania. Ktoś mógłby stwierdzić: "Co to jest 4 godziny szkolenia?". Pewnie nic, ale od czegoś trzeba zacząć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz