W tym roku Przychodnia Weterynaryjna "Hyrax" obchodzi swoje 10 lecie istnienia. Z tej okazji właściciele przychodni zorganizowali wyjazd integracyjny dla całej załogi wraz z rodzinami. Z tego tytułu miałem przyjemność być gościem w trakcie tego wyjazdu. Nie wiem jakim cudem szefostwu udało się zaklepać również pogodę, bo ta dopisała wspaniale.
Trochę o przychodni. Jeśli szukacie weterynarza który z troską zajmie się Waszym pupilem, jeśli macie dość jeżdżenia od gabinetu do gabinetu i szukacie miejsca gdzie kompleksowo zajmą się Waszym zwierzakiem to koniecznie powinniście zajrzeć do Hyraxa.
Młoda ale bardzo doświadczona załoga przychodni w bardzo dobrze wyposażonym obiekcie oferuje takie usługi jak chirurgia, ortopedia, dermatologia, okulistyka, kardiologia, stomatologia, rehabilitacja i jeszcze wiele wiele innych.
Żeby nie było, nie jest to tekst sponsorowany ani reklamowy. Nikt mi za to nie zapłacił :) Po prostu znam tych ludzi i wiem że warto skorzystać z ich usług bo nikt w Krakowie nie zajmie się tak Waszymi zwierzakami jak oni.
|
Jest co świętować |
|
Załoga Hyrax od lewej: Sabina - lekarz weterynarii, Agnieszka - lekarz weterynarii, Ola - technik weterynarii, Janek - lekarz weterynarii, Justyna - technik weterynarii i zoofizjoterapeuta, Grażyna - lekarz weterynarii i właścicielka kliniki, Karolina - lekarz weterynarii i Justyna - technik weterynarii |
|
Hyrax - pozytywnie zakręcona ekipa |
|
Na szczycie Beskidu |
|
Niektórzy bardziej niż inni okazywali niezadowolenie z faktu że wyjazd powoli się kończy. |
|
Chyba wiosna... |
|
Ostatni obiad... |
|
...i niestety trzeba wracać do domu |
|
Wingardium Leviosa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz